niedziela, 8 marca 2015

Słodycze, które nie idą w biodra.



Pamiętaj, kobieto – dziś słodycze się nie liczą !
Policzysz je jutro.


Robiłam wczoraj tort. Znacie go doskonale – to moje najbardziej flagowe, blogowe dzieło. Tort na dzień kobiet, na prośbę pewnego chłopaka, dla pewnej dziewczyny. Podobno się podobał  :)
Robiłam również ciasto czekoladowe, na prośbę pewnej dziewczyny, aby przetestować jej formę do pieczenia. Ciasto roboczo nazwałam śnieżnym zamkiem. Początkowo w planach miałam polewą i owoce do środka, ale skończyło się tylko na posypaniu cukrem pudrem. Zaraz się okaże, czy się podoba.

Kremu z tortu trochę zostało, zamek wyrósł za bardzo. Myślałam – no kurde, przecież tego nie wyrzucę ! I w ten oto sposób, pokruszyłam nadmiar ciasta i ułożyłam go na spodzie kokilek. Przykryłam warstwą kremu. Na wierzch pokruszyłam najzwyklejsze herbatniki i przykryłam kolejną warstwą kremu. Posypałam kakałkiem i włożyłam na noc do lodówki.

Wiecie co?
Właśnie oblizuję łyżeczkę – to jest przepyszne ! Czekoladowe i słodkie jak nie wiem, ale wmawiam sobie, że dziś mi przecież wolno. A jutro spalę to z Chodakowską
:)
Na koniec zapraszam na mojego facebooka - klik !
Będziesz mógł, drogi czytelniku, dowiedzieć się o nowych słodkościach jako pierwszy, jeśli tylko wyrazisz swoją miłość przyciskiem Lubię to  :)

Idę zjeść kolejne dwa deserki, buzi !



4 komentarze:

  1. PIĘKNY TORT!!!! Piękne deserki...piękne zdjecia i słodycze które nie idą w biodra! Asia jesteś Geniuszem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chcę przepis na to coś w kokilkach :D a zamek wygląda cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, ciężko będzie z przepisem, bo tak jak napisałam - deser jest zrobiony z resztek. Ale coś wymyślę :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...